Matura … i po maturze

Ponad 80 absolwentów z rocznika 2024 zakończyło właśnie swoją przygodę ze szkołą. Dzisiaj albo odpoczywają po mocno stresującym czasie egzaminów, albo po prostu pracują na wakacje lub dalszą naukę, z niecierpliwością oczekując na wyniki matury. Jakie są ich pierwsze refleksje po egzaminach? Jesteśmy przekonani, że poniższe słowa z zainteresowaniem przeczytają zwłaszcza uczniowie klas trzecich. Napisała Karolina, już absolwentka, której życzymy, tak jak i jej kolegom i koleżankom, jak najlepszych świadectw, które dadzą im możliwość podjęcia studiów na wymarzonych kierunkach. Powodzenia, roczniku 2024!
Wraz z końcem maja na twarzach tegorocznych absolwentów zdecydowanie można już dostrzec ulgę. Przez 14 dni roboczych, podczas których odbywały się egzaminy maturalne, byli uczniowie dzielnie zmagali się z tym jakże stresującym wyzwaniem. Opinii na temat matury 2024 jest wiele, jednak wszystkie są do siebie bardzo podobne. Zarówno ja, jak i moi koleżanki i koledzy, jesteśmy zdania, że pomiędzy egzaminami z zakresu przedmiotów podstawowych a rozszerzonych jest znaczna przepaść.
„Maraton” egzaminacyjny rozpoczął się 7 maja. Już o godzinie 8.00 zebraliśmy się w szkole, aby po zdaniu swoich rzeczy prywatnych oraz załatwieniu spraw organizacyjnych udać się do hali sportowej, gdzie odbywały się pierwsze egzaminy. Po sprawdzeniu tożsamości oraz wylosowaniu miejsca pełni emocji mieliśmy jeszcze chwilę, aby poprzypominać sobie najważniejsze terminy czy zagadnienia lub, tak jak większa część zebranych, pośmiać się i pożartować z przyjaciółmi. Jednak ten sielankowy czas nie mógł trwać wiecznie i chwilę po godzinie 9.00, gdy każdy otworzył swój arkusz z języka polskiego, w sali czuć było tylko stres oraz nasze pełne skupienie. Opinie na temat testu językowego i historycznoliterackiego są różne. Według niektórych był łatwy i przyjemny, znaleźli się jednak i tacy, dla których poszczególne zadania były trudne. Na szczęście kolejna część egzaminu wywołała uśmiech na wielu twarzach. Powodem uspokojenia znacznej większości były bardzo przyjemne tematy wypracowania.
Kolejne dni matury były zdecydowanie mniej stresujące. Gdy zobaczyliśmy, w jaki sposób wszystko się odbywa, byliśmy o wiele spokojniejsi. Egzamin z matematyki, który z pewnością spędzał sen z powiek wielu maturzystom, okazał się bardzo przyjemny i nie taki straszny. Natomiast egzamin z języka angielskiego, dzięki pomocy bardzo kompetentnych nauczycieli naszego liceum, nie sprawił absolwentom żadnego problemu.
Podczas kolejnych dni maja odbywały się egzaminy z przedmiotów na poziomie rozszerzonym. Zdania na ich temat są, niestety, głównie negatywne. Wielu maturzystów skarżyło się na bardzo wysoki poziom trudności i opuszczało sale ze zmieszaną miną.
Teraz, gdy egzaminy dobiegły końca, możemy jedynie ze zniecierpliwieniem czekać na dzień 9 lipca, kiedy dostępne będą wyniki. Mam szczerą nadzieję, że każdy maturzysta będzie z nich zadowolony i nic nie będzie stało mu na drodze do dostania się na wymarzony kierunek na wybranej uczelni. A na razie cieszymy się z najdłuższych wakacji w życiu i ostatnimi tygodniami przed wkroczeniem w dorosłe życie na pełen etat:) Przyszłym uczniom klas maturalnych życzę zaś owocnego roku szkolnego oraz powodzenia na maturze 2025.


KM